Myśliwiec Naboo N-1 (Naboo N-1 Fighter)
Nieważne, ile ten myśliwiec mógłby mieć lat - niezależnie od swoich aktualnych możliwości bojowych pozostaje zawsze prawdziwym dziełem sztuki. Maszyny N-1 stworzone zostały dla ochotniczych sił obronnych planety Naboo, a więc i zgodnie z tamtejszą filozofią łączenia piękna i użyteczności.
Ogólna konstrukcja pojazdu, wliczając w to stylowy i niespotykanych kształtów kadłub, zbiorniki paliwa i anteny systemów wykrywania, to całkowicie własne dzieło mieszkańców Naboo. Duża część podzespołów wewnętrznych pochodzi natomiast, jak i w wielu innych myśliwcach kosmicznych, od seryjnych dostawców. Większość z tych komponentów odpowiednio zmodyfikowano jednak, aby odpowiadały specjalnym wymaganiom inżynierów i użytkowników. Tak stało się na przykład z silnikami podświetlnymi Nubian 221, których temperaturę pracy zwiększono tak, aby skuteczniej spalały paliwo i dzięki temu były bardziej oszczędne i mniej zanieczyszczały środowisko; jak również z komputerem pokładowym. Został on przystosowany do współpracy z siecią wewnętrzną pałacu w Theed i podczas postoju w hangarze czerpie z jednostki centralnej informacje dotyczące sytuacji na orbicie i w atmosferze. Na podstawie tych danych może on następnie (w nieco ograniczony sposób) pilotować pojazd w trakcie dolotu do wyznaczonego przez taktyków lub pilota celu.
Jeśli chodzi o wygląd, to bardzo charakterystyczny jest wydłużony ogon maszyny, zawierający specyficzne gniazdo cumownicze. Zapewnia ono zarówno komunikację między komputerami pokładowymi myśliwców a centralnym komputerem bazy, jak i zasilanie (wysokim napięciem) dla maszyn podczas pozostawania w hangarach. Pokładowy zapas paliwa ogranicza myśliwcom zasięg do około 1000 lat świetlnych, jednak w późniejszym czasie wprowadzono możliwość tankowania ich w locie przy użyciu tego właśnie przyłącza, na przykład z awizo dyplomatycznego klasy J. Z ogonem komponują się dwie igły radiatorów mających za zadanie rozpraszać ciepło z silników zamontowanych w gondolach na końcach skrzydeł (tzw. konfiguracja klasy J) i zmniejszać w ten sposób ich uciążliwość dla atmosfery. Sprzężone działka blasterowe ukryto wewnątrz kadłuba tak, że są praktycznie niewidoczne i prowadzą ogień przez stylizowane wnęki w jego górnej powierzchni, podobnie, jak wyrzutnia torped protonowych umieszczona z kolei pod kadłubem i zasilana z dwóch wewnętrznych magazynków mieszczących po pięć pocisków każdy. Dzięki tej broni myśliwiec z Naboo jest dużo groźniejszy, niż można by sądzić po jego wyglądzie, czy spodziewać się po maszynie obrony planetarnej.
Myśliwce N-1 charakteryzują się też chromowanym wykończeniem przodu kadłuba, gondoli silników oraz powierzchni skrzydeł w pobliżu krawędzi natarcia. Zwyczaj ten pochodzi jeszcze z czasów, kiedy powłokę taką stosowano jako element chroniący przed promieniowaniem. Z czasem konstruktorzy z Naboo zaczęli wykorzystywać standardowe tarcze energetyczne, a chrom awansował do roli wyznacznika statusu i przysługuje tylko jednostkom w służbie królewskiej. Jedynie jacht monarchy Naboo jest całkowicie pokryty tą substancją, a myśliwce z jego eskorty posiadają zdobienie częściowe.
Do działania tego myśliwca nieodzowny jest droid astromechaniczny serii R2, który do swojej "studzienki" za plecami pilota ładowany jest przed właz pod kadłubem. Po "wessaniu" do środka i częściowym złożeniu się nóg droida, jego korpus zatrzymywany jest w miejscu, natomiast kopułę wysuwa on teleskopowo ku górze, aż do wychynięcia nad powierzchnię kadłuba. Odsłania w ten sposób serię gniazd i przyłączy, z którymi integrują się systemy pokładowe myśliwca, znacznie usprawniając komunikację między jednostką astromechaniczną a komputerem pokładowym statku. Robot pełni rolę inteligentnego pomocnika pilota, odciążając go z części zadań, dostrajając w locie układy statku i dokonując drobniejszych napraw. Droid służy również za komputer astronawigacyjny, dostarczając koordynaty skoku bezpośrednio do hipernapędu Nubian Monarc C-4 i będąc w stanie przechowywać w pamięci 10 zestawów tras nadprzestrzennych. Rozwiązanie to zostało później niejednokrotnie wykorzystane w innych myśliwcach różnych galaktycznych producentów, żeby wspomnieć choćby o X-wingu Incoma, czy Y-wingu Koensayra.
Przeznaczeniem N-1 były tak naprawdę głównie parady i wykorzystanie w charakterze eskorty honorowej, jednak jego zalety na ładnym wyglądzie się nie kończyły. Maszyna ta była jednym z najlepszych myśliwców kosmicznych swojej ery, zdolnym bez problemów toczyć (i wygrywać) walki z innymi podobnej klasy jednostkami. Z czasem została oczywiście zdeklasowana przez maszyny w rodzaju Z-95 HeadHunter, jednak mimo tego, N-1 dzielnie stawały m.in. przeciw zautomatyzowanym droidom-myśliwcom podczas blokady Naboo przez Federację Handlową. Nieliczne egzemplarze miały natomiast szczęście dotrwać do czasów jeszcze późniejszych, stanowiąc ozdoby muzeów czy prywatnych kolekcji i zapewne nawet dziś byłyby w stanie po odpowiednim przygotowaniu wzbić się w powietrze by wykonać kilka akrobacji czy stoczyć pozorowaną walkę "jak za starych, dobrych czasów"...
pełna nazwa: | Naboo N-1 Starfighter | producent: | Theed Palace Space Vessel Engineering Corps |
---|---|---|---|
polska nazwa: | myśliwiec Naboo N-1 | w slangu: | - |
prędkość: | 8 | wytrzymałość: | 60 |
w atmosferze: | 1100 km/h | osłony: | 30 |
hipernapęd: | 1 | zwrotność: | 24 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 11 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 1 | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | 0.65 t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki (przed 32 BBY) | wojny klonów (po 22 BBY) |
Strona podoba mi się. Jest miszczoska.