TIE Command Shuttle (TIE/sh)
Po tym, jak konwersja bombowca TIE/sa do promu, nazwana TIE/sh, przyjęła się całkiem dobrze i zaczęła być używana przez niższego i średniego szczebla oficerów imperialnych do krótkich podróży łącznikowych między okrętami lub w obrębie baz orbitalnych, zaczęły podnosić się głosy, że wprawdzie transportowiec ten spełnia zadania, do jakich go stworzono, jednak panujące w nim warunki uwłaczają statusowi jego pasażerów. Wielu oficerów wyrażało zdanie, że w tak prymitywnych warunkach można wozić techników czy robotników, ale nie osoby z patentem Marynarki Imperialnej. W związku z tym podjęto próby zamówienia zupełnie nowego modelu promu odpowiadającego funkcjonalnością jednostkom TIE/sh, ale bardziej wygodnego i lepiej wyposażonego.
Okazało się jednak, że wstępnie zaplanowany na tę jednostkę budżet został w dużej mierze skonsumowany przez projekt promu typu Lambda, stworzonego dla dygnitarzy oraz wyższych oficerów imperialnych. Nie chcąc jednak pozostawiać zamówienia niższych funkcjonariuszy bez odpowiedzi, w Sienar Fleet Systems zaczęto głowić się nad rozwiązaniem tego problemu... Aż wymyślono Prom dowódczy TIE - głęboką modyfikację i adaptację oryginalnego TIE/sh.
Najlepiej widocznym z zewnątrz objawem tej modyfikacji jest "odwrócenie" płatów baterii słonecznych tak, że są one skierowane na zewnątrz. Według większości ekspertów wynikało to nie tyle z konieczności technicznej, co z pragnienia stworzenia względnie tanim kosztem jednostki odmiennej wizualnie - tak, aby zaspokoić potrzebę prestiżu odczuwaną przez docelową grupę odbiorców. Teraz nikt już nie mógł pomylić promu ze zwykłym bombowcem, dzięki czemu oficer mógł spodziewać się należytego traktowania przez niższych szarżą - jak można się domyślać, w tym czasie obawy przed byciem rozpoznanym i celowo wziętym na celownik przez wroga nie były jeszcze tak nasilone, jak w latach późniejszych i nikt nie obawiał się incydentów takich, jak ten, który miał niebawem przytrafić się admirałowi Mordonowi.
W SFS stworzono zatem zupełnie nową wersję kadłuba ładunkowego, która nominalnie byłaby w stanie zmieścić nawet 12 osób, ale w praktyce dostosowano ją do przewożenia zaledwie paru pasażerów, ale za to w luksusowych warunkach. Zainstalowano wyściełane fotele, szafki oraz lodówki na jadło i napoje, a nawet niewielką toaletę na wypadek, gdyby podróż się przedłużała lub jedzenie okazało się nie pierwszej świeżości. Z przodu kadłuba zamontowano śluzę wykorzystywaną przy bezpośrednim dokowaniu do mniejszych jednostek, zaopatrzoną jednak również w wysuwany trap, po którym pasażerowie mogą opuścić prom w przypadku lądowania w hangarze. Ponieważ przy zwiększonej szerokości statku lądowanie w nim na standardowych podwieszeniach dla myśliwców i bombowców stało się nieco problematyczne, jednostka została dostosowana również do regularnego operowania z pokładów i tam najczęściej stacjonowała.
Pancerz promu nie jest może tak silny, jak bombowców, ale nie pozwala na siebie narzekać - zwłaszcza, że TIE/sh w tej wersji wyposażono w umieszczone pod kadłubem generatory osłon energetycznych, które zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa przewożonym pasażerom. Statek został również uzbrojony - w dwa działka laserowe - a jego zwrotność i prędkość pozwalają mu z powodzeniem dotrzymać kroku większości maszyn TIE wczesnych serii. Oczywiście w przypadku ewentualnego ataku nie ma też angażować się w walkę, tylko jak najszybciej umykać ze strefy zagrożenia.
Z jednostki tego typu korzystał między innymi kapitan Needa, w tym również podczas swojej ostatniej podróży związanej z przekazaniem osobistych przeprosin Darthowi Vaderowi. Jak wiemy, przeprosiny zostały zaakceptowane, jednak kapitan nie potrzebował już więcej swojego promu.
Jednostka przypominająca bombowiec TIE, ale ze skrzydłami wywyniętymi na zewnątrz, pojawia się oczywiście w filmie Imperium kontratakuje, jednak dopiero w publikacji Haynesa została dokładniej opisana. Wcześniejsze źródła (SW RPG WEG i WotC) wymieniały kilkukrotnie prom TIE/sh, jednak towarzyszące im ilustracje pokazywały zawsze statek z płatami jak w TIE/sa.
pełna nazwa: | TIE/sh Command Shuttle | producent: | Sienar Fleet Systems |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Prom dowódczy TIE | w slangu: | - |
prędkość: | 9 | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | 850 km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | - | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 7.8 m |
rozpiętość: | 10.4 m | ||
załoga: | 1 | ||
pasażerowie: | 12 | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | 150 000 kr | ||
używany: | 60 000 kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Wrrror! Rrrwroarr! Grorrrr!