Aurek (Aurek Starfighter)
W jaki sposób można pokonać małe i szybkie jednostki bojowe wroga, posiadające na dodatek po swojej stronie przewagę liczebną? Odpowiedzi na to pytanie bywają różne, ale zazwyczaj koncentrują się wokół dwóch rozwiązań: okrętów eskortowych (np. w rodzaju kanonierki koreliańskiej lub fregaty typu Lancer) i własnych lekkich myśliwców przewagi powietrznej - małych, szybszych oraz lepiej uzbrojonych i opancerzonych niż myśliwce wroga. Flota Republiki z reguły wybierała tę drugą filozofię i - w przeciwieństwie do wielu innych lokalnych organizmów państwowych - utrzymywała flotę lekkich, jednoosobowych myśliwców kosmicznych jako jeden z podstawowych elementów formacji wojskowej.
Podczas reorganizacji sił zbrojnych po zakończeniu wielkiej wojny Sithów republikańscy decydenci uznali, że czas już zastąpić starzejący się myśliwiec XC-01 StarSaber nową maszyną, lepiej dostosowaną do warunków współczesnego pola walki. Rozpisano więc konkurs na "Myśliwiec Jutrzejszego Pokolenia" (GTS - "Generation Tomorrow Starfighter"), do udziału w którym zaproszono blisko czterdzieści korporacji, w tym takie firmy z tradycjami jak Republic Fleet Systems czy Corellian Engineering Corporation. To właśnie projekt tej pierwszej, myśliwiec typu Aurek, wygrał ostatecznie przetarg, pokonując między innymi CEC S-250 Chela, i wszedł do masowej produkcji liczonej w milionach sztuk.
Ta lekka jednostka o zmiennej geometrii skrzydeł, nazywana czasem "A-wingiem" (na długo, zanim oficjalnie nazwę tę otrzymał rebeliancki RZ-1), dostosowana jest do działania zarówno jako myśliwiec przewagi powietrznej, jak i jako maszyna przechwytująca. Myśliwce tego typu znakomicie sprawdzają się w wielu zadaniach w czasach pokoju - mogą pełnić role patrolowców, eskorty honorowej, identyfikować i ścigać przemytników, a także bronić kluczowych obiektów i frachtowców przed zakusami piratów. Aureki okazały się być też wymarzonym środkiem transportu dla Rycerzy Jedi - ci wspomagający się Mocą podróżnicy nie potrzebują szczególnych wygód na czas drogi, a niebezpieczna natura ich zadań wymaga czasem możliwości szybkiego, dyskretnego i bezpiecznego przemieszczania się z miejsca na miejsce.
Systemy sterowania Aureka są wyjątkowo proste, co pozwala pilotom szybko przyuczyć się do korzystania z nowego sprzętu. Również podstawowa obsługa naziemna tej maszyny jest wyjątkowo uproszczona - wymiana uzbrojenia czy uzupełnienie paliwa mogą być przeprowadzone dużo szybciej, niż w innych maszynach podobnej klasy, no i nie wymagają zrobienia uprzednio doktoratu czy chociażby długotrwałych szkoleń specjalistycznych - oba te czynniki sprawiają, że Aureki są bardzo lubiane na pokładach okrętów. Dodatkowo przy złożonych skrzydłach myśliwiec zajmuje bardzo niewiele miejsca, co pozwala na trzymanie dużej ich ilości w hangarach o drastycznie zwykle ograniczonej objętości.
Oczywiście to, co podczas pokoju jest tylko przydatne, w czasach wojny okazuje się niezbędne. Lekkie myśliwce republikańskie najdobitniej dowiodły swojej przydatności w czasie wojen mandaloriańskich właśnie - to w dużej mierze ich skutecznemu zastosowaniu Revan zawdzięcza zwycięstwo nad wojskami klanów połączonych pod przywództwem Mandalore'a. Szczególnym wyzwaniem dla Aureków było wówczas zwalczanie zwinnnych i szybkich mandaloriańskich droidów typu Bazyliszek. Maszyny te, jako trzon sił myśliwskich Republiki, prowadziły także działania przeciw większym okrętom czy instalacjom naziemnym i orbitalnym, z reguły rekompensując liczebnością problemy z siłą ognia i odpornością. W takich zadaniach formacje Aureków często były wspierane lub prowadzone przez wyprodukowane w ograniczonej liczbie myśliwce szturmowe typu Chela, współdziałały również z korwetami typu Foray, a operowały najczęściej z pokładów krążowników typu Hammerhead. Później zaś, kiedy Revan i Malak przeszli na Ciemną Stronę, myśliwce republikańskie stanęły w obliczu nowego, groźnego i niespodziewanego przeciwnika - lekkich myśliwców Sithów.
Ze względu na skomplikowanie procesu diagnostyki i remontu myśliwców typu Aurek, oraz względnie niski koszt budowy nowych egzmplarzy, Flota Republiki podjęła kontrowersyjną decyzję rezygnacji z napraw tych maszyn. Uszkodzone egzemplarze skreślano ze stanu i sprzedawano prywatnym kupcom, a na ich miejsce kupowano nowe myśliwce prosto od producenta. Skutki tego były dwojakie: z jednej strony, pilot mógł byc pewien, że otrzymuje maszynę rzeczywiście nieuszkodzoną, pozbawioną niewykrytych usterek wynikających z trafienia przez przeciwnika lub ze zużycia sprzętu; z drugiej jednak strony, maszyny prosto z fabryki również mogły być "niedotarte" i posiadać usterki, które wychodziły dopiero podczas pierwszych lotów bojowych. Tak czy inaczej, doktryna ta sprawiła, że spora ilość Aureków trafiła w ręce prywatne, czy też do korporacyjnych lub regionalnych flot obronnych - na przykład do Marynarki Wojennej Onderonu, gdzie miała się z nimi okazję spotkać Wygnana Jedi.
W swoich kolejnych odsłonach i modyfikacjach Aurek latał w siłach Republiki przez ponad 3 tysiące lat, co czyni go jednym z rekordzistów pod względem długości służby - chociaż niektórzy kwestionują, czy faktycznie pierwsze i ostatnie jednostki z tej klasy można określić jako należące do tego samego typu. Maszyny te były wykorzystywane jeszcze i krótko po zakończeniu nowych wojen Sithów, bazując m.in. na latających prakseach Zakonu Jedi - jednostkach Corellian Colonizer. Podczas konfliktu opracowano jednak nowe, skuteczniejsze myśliwce, które stopniowo wyparły Aureki - przede wszystkim maszyny Kuat Redshift, a następnie Savage Star.
pełna nazwa: | Aurek Tactical Strike Fighter | producent: | Republic Fleet Systems |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Taktyczny myśliwiec uderzeniowy typu Aurek | w slangu: | - |
prędkość: | 10 | wytrzymałość: | 110 |
w atmosferze: | 1400 km/h | osłony: | 30 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 9.2 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 1 | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | 0.02 t | ||
cena (nowy): | 360 000 kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | wojny mandaloriańskie (ok. 3976 BBY) | nowe wojny Sithów (ok. 1000 BBY) - późne warianty |
Kocham Gwiezdne Wojny i kocham Sluis Van. Gratulacje!!