Promień ściągający
Promień ściągający nie jest zazwyczaj klasyfikowany jako broń w ścisłym tego słowa znaczeniu, jako że z reguły nie uszkadza atakowanego obiektu. Działając na zasadzie odwróconego repulsora, promień ściągający łapie natomiast cel i - jeśli ma do tego wystarczającą moc - przyciąga go w kierunku macierzystej jednostki. Jeżeli obiekt przyciągany ma masę własną większą od przyciągającego, dzieje się oczywiście odwrotnie.
Cywilnych zastosowań emiterów promienia ściągającego jest wiele - od przenoszenia kontenerów w magazynach czy przez holowniki, poprzez wspomaganie dokowania mało zwrotnych lub uszkodzonych jednostek (lub maszyn typu TIE przy ich podwieszaniu), aż do stosowania ich w przemyśle do przenoszenia materiałów i półproduktów, jak również montowania gotowych wyrobów.
Większość okrętów wyposażona jest również w dużo silniejsze i bardziej zaawansowane technicznie emitery promienia ściągającego przeznaczone do zastosowań bojowych. Jednostka liniowa może w ten sposób pochwycić mniejszy okręt lub transportowiec wroga, czy też przemytników, aby wciągnąć go do doków, dokonać jego inspekcji, abordażu, czy też po prostu ułatwić artylerii głównej wstrzelanie się w niego. Z tych samych powodów broń ta jest bardzo chętnie wykorzystywana przez łowców nagród czy siły porządkowe - chociaż jej warianty instalowane na kanonierkach, patrolowcach czy transportowcach bojowych dysponują z reguły mniejszą mocą. Bardziej zaawansowane sposoby użycia, stosowane już tylko przez największe okręty, to na przykład osłonięcie się kadłubem jednego z wrogów przed ostrzałem innych.
W Imperium eksperymentowano również - pod wodzą admirała Zaarina - z wyposażaniem w promień ściągający myśliwców. Pochwycenie wrogiej maszyny w stożek rażenia pozwala zniwelować jej przewagę zwrotności, co w walce ze znacznie zwrotniejszym przeciwnikiem jest bezcenne. W sytuacji przewagi liczebnej wroga użycie tej metody nawet wobec mało zwrotnych maszyn znacząco skraca czas eliminacji pojedynczego przeciwnika, a więc daje więcej czasu na uniki i wypracowanie dobrej pozycji do następnego ataku. widywano też przypadki, kiedy to promieniem ściągającym obezwładniano myśliwiec wroga tylko po to, aby wymusić jego kolizję z większym okrętem czy instalacją orbitalną - oczywiście najlepiej również należącą do przeciwnika.
Przykładem emitera promienia ściągającego wykorzystywanego do wsparcia lądowania transportowców i myśliwców może być kosztujący 12 tys. kredytów produkt firmy Arakyd. Na lekkich frachtowcach zainstalować można na przykład system Bonadon Cargo-Mover, a wyspecjalizowane holowniki (np. CRX-Tug) korzystają z superprecyzyjnych, dysponujących dużą mocą urządzeń w rodzaju FeatherTouch (Dotyk puchu) Hansena. Prawdziwa waga ciężka to natomiast emitery w rodzaju Phylon Q7, montowane na okrętach liniowych lub stacjach bojowych, zdolne przechwytywać myśliwce i frachtowce oraz w wielu przypadkach również okręty wojenne.
Klasycznym i odkrywanym ciągle na nowo sposobem wyrwania się z objęć wrogiego promienia ściągającego jest ukrycie się przed nim za jakąś przeszkodą, lub też odpalenie pocisku mylącego i gwałtowna zmiana kursu. Jeśli uda się zmylić automatykę i personel sterujący emiterem promienia (a to zależy zarówno od technologii, zapasu mocy, jak i umiejętności po obu stronach), to zamiast prawdziwego celu ściągnie on do siebie wabik. A jeżeli wabik okaże się równocześnie miną lub torpedą, to problem może zostać rozwiązany na dłużej...
Systemy sterujące promienia ściągającego niezbyt dobrze radzą też sobie z dużą ilością małych celów, stąd zdarzało się, że przemytnicy wyrzucali swój ładunek - szczególnie, gdy był sypki - aby ukryć się przed tą bronią za chmurą "śmieci". Ilość celów pozornych musiała jednak być rzeczywiście duża, a poza tym po kilku spektakularnych użyciach tej techniki w okresie kampani wielkiego admirała Thrawna imperialna flota zaczęła wypracowywać środki zaradcze wobec stosowania tej taktyki.
Arakyd Flight Bay Tactor Beam | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
siła: | 90 | zasięg: | - | cena: | 12000 |
Źródła:
|
system naprowadzania: | w atmosferze: | - km | masa: | ? t | ||
Bonadon Cargo-Mover Tactor Beam | ||||||
siła: | 60 | zasięg: | 15 | cena: | 8000 | |
system naprowadzania: | w atmosferze: | 1.5 km | masa: | 15 t | ||
Hansen FeatherTouch Tractor Beam | ||||||
siła: | 150 | zasięg: | 30 | cena: | ? |
Źródła:
|
system naprowadzania: | w atmosferze: | 3 km | masa: | ? t | ||
KDY Phylon Q7 Tractor Beam | ||||||
siła: | 450 | zasięg: | 30 | cena: | ? | |
system naprowadzania: | w atmosferze: | 60 km | masa: | ? t |
Najpierw pozwalany ja mówia () co JA jestem zalujace jezeli jezyk w tym liscie (litera) nie jest calkowicie poprawny. jest mój pierwszy (najpierw) zgodnosc w Jezyku polskim (blask), i JA jestem Watpliwy wytrzymalosci tlumaczenia programu JA uzywam. Teraz do rozsadku JA pisze. W odszukiwaniu opisy statków znajduje wasz *website*. Przyjemny przedstawienie i dobry chwycil (chwycony, kawalek, chwila) materii JA nigdy nie przed (zanim).