Prom Mu (Mu Shuttle)
Prom typu Mu wywodzi się w prostej linii od sztandarowego transportowca Sienar Fleet Systems - promu typu Lambda i jego poprzednika - promu Theta. Główną zewnętrzną różnicą, widoczną na pierwszy rzut oka, jest brak pionowego skrzydła - Mu posiada w tym miejscu zainstalowaną pokaźną baterię rozmaitego typu aparatury wykrywającej, przydatnej w misjach badawczych i szpiegowskich. Jeśli chodzi o różnice w przeznaczeniu, podstawowa jest prosta: promy rodziny Mu dostosowane są do podróży na dużo dalsze dystanse niż zwykła Lambda. Równocześnie Mu mają znacznie zredukowane uzbrojenie, podobnie jak promy tyderiańskie produkowane na licencji przez Cygnusa.
Istnieją trzy podtypy tej jednostki. Mu-1 to ogólnego przeznaczenia prom dalekiego zasięgu, zabierający na pokład 24 pasażerów w niespecjalnie luksusowych warunkach. W wariancie towarowym może też być wykorzystany do przewożenia zaopatrzenia dla innych jednostek, na przykład zwiadowczych.
Mu-2 przeznaczono początkowo do transportu i desantowania oddziałów zwiadowczych imperialnych sił zbrojnych, wkrótce jednak przeprojektowano ten model na potrzeby Imperialnego Korpusu Zwiadowczego (ISC) - do odkrywania i badania nowych systemów i planet. Ta wersja promu zabiera na pokład tylko 14 pasażerów, daje im jednak do dyspozycji cztery oddzielne kajuty i zapewnia komfort życia niezbędny do spędzenia tam dłuższego czasu. Na pokładzie zainstalowany jest wysokiej klasy sprzęt wykrywający, przez co prom Mu-2 kosztuje wyraźnie drożej: 160 000 kredytów nowy i 100 tys. używany. W roli zwiadowczo-badawczej prom dalekiego zasięgu sprawdził się na tyle dobrze, że jeszcze przez wiele lat po upadku Imperium Palpatine'a jednostki te pozostawały w aktywnej służbie, najczęściej na rzecz odkrywców należących do Służb Zwiadowczych Nowej Republiki.
Istnieje także wersja Mu-3, przeznaczona do transportu wojska. Może ona przewieźć pluton (40 osób) żołnierzy lub szturmowców z lekkim wyposażeniem oraz do 50 ton ładunku, a dodatkowo ma nieco wzmocnione osłony. Nadal jednak nie jest to jednostka bojowa - wykorzystuje się ją do przerzucania komandosów, ale zazwyczaj tylko tam, gdzie misja nie wymaga szczególnej tajności podczas podejścia, ani desantu bezpośrednio w strefie walki.
Spośród wszystkich wymienionych powyżej modeli, stosunkowo największą popularnością cieszyła się wersja Mu-2, której "okres samodzielności" wynosi w przybliżeniu pół roku, w przeciwieństwie do dwóch miesięcy u Mu-3. Możliwość przewożenia zarówno pasażerów, jak i wymiernej ilości ładunku na dłuższych dystansach sprawiła, że prom ten miejscami całkowicie wyparł Lambdy i lekkie frachtowce z misji dowożenia zaopatrzenia do położonych na uboczu instalacji, posterunków czy misji naukowych - zarówno cywilnych, jak i wojskowych. Z chwilą natomiast wprowadzenia drastycznych redukcji w ISC, dość duża ilość tych statków przeszła w ręce prywatne.
Zeta to po polsku grecka litera dzeta, jednak nazwę postanowiliśmy pozostawić w oryginale (podobnie jak w przypadku promu typu Nu, Zeta oraz Upsilon) - częściowo po to, aby uniknąć niejasności w nazewnictwie, a częściowo po prostu dla zasady.
pełna nazwa: | SFS Mu-1 Long Range Shuttle | producent: | Sienar Fleet Systems |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Prom typu Mu-1 {Mi}, prom zwiadowczy, dalekiego zasięgu | w slangu: | - |
prędkość: | 5 | wytrzymałość: | 120 |
w atmosferze: | 850 km/h | osłony: | 50 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 21 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 20 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 2 | ||
pasażerowie: | 24 | ||
ładowność: | 100 t | ||
cena (nowy): | |||
używany: | 30 000 kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Cieniasy. Zero zabezpieczeń, porwałem im te patrolowce Sienara, a oni nawet... Co? Krążownik? Jaki krąż...