I-7 Howlrunner
Po przejęciu firmy przez Imperium i wynikłej z tego rezygnacji (czytaj: ucieczce) personelu, który opracował X-winga, dla Incoma nastały bardzo ciężkie czasy. Z jednej strony wiarygodność korporacji znacząco spadła w oczach tak ważnych potencjalnych klientów jak Imperium czy sprzymierzone z nim organizacje, z drugiej - możliwość korzystania z bardziej "nieprawomyślnego" rynek zbytu została zablokowana przez ciągłe inspekcje i ścisły nadzór imperialnej służby bezpieczeństwa. Na dodatek razem z prototypami i inżynierami zniknęła praktycznie cała dokumentacja X-winga, tak więc firma musiała w zasadzie rozpoczynać prace nad nową maszyną zupełnie od podstaw. Dopiero po kilku latach korporacja otrząsnęła się z szoku, odtworzyła zespoły badawcze i pod auspicjami Nowego Ładu zaczęła prowadzić zaawansowane prace nad nowymi myśliwcami, mającymi być w stanie podjąć walkę z maszynami Rebelii. Rezultatem tych właśnie prac jest Howlrunner - ciężki myśliwiec przewagi powietrznej o ciekawej i oryginalnej konstrukcji.
Pod względem osiągów, sprawności i wartości bojowej I-7 jest dość dokładnym odpowiednikiem, a może i następcą myśliwca typu X. Co prawda uzbrojono go tylko w dwa działka (za to o dużej mocy - ich siła ognia jest porównywalna z siłą ognia całej czwórki działek X-winga) i nie wyposażono w hipernapęd, przewagę nad konkurentem daje mu jednak większa zwrotność i wysoka prędkość, a także duża siła osłon. Również w dziedzinie opancerzenia Incom nie opuścił się i stworzył maszynę w niczym nie ustępującą odpornością swojemu poprzednikowi.
Kilka potyczek stoczonych między konkurencyjnymi typami myśliwców (najpierw przy użyciu przechwyconych przez Imperium X-ów, potem już "na żywo") było bardzo wyrównanych i wykazało, że Howlrunner jest w stanie nawiązać co najmniej równorzędną walkę "jeden na jednego" z maszynami Sojuszu i jest ich najbliższym odpowiednikiem we flocie Imperium. Ponadto, w przeciwieństwie do TIE, jest przystosowany także do lotów i przechwytywania w atmosferze oraz może normalnie lądować na powierzchni planety. Jego jedynym problemem jest brak sympatii ze strony pilotów imperialnych - okazało się, że duża ich część nie ma specjalnej ochoty latać maszyną wyprodukowaną "przez rebeliantów".
pełna nazwa: | Incom I-7 Howlrunner Multi-environment Attack Fighter | producent: | Incom Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Myśliwiec typu I-7 Howlrunner {Hołlraner} | w slangu: | howler - wyjec |
prędkość: | 9 | wytrzymałość: | 120 |
w atmosferze: | 1300 km/h | osłony: | 40 |
hipernapęd: | - | zwrotność: | 28 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 11.4 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 1 | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | 0.08 t | ||
cena (nowy): | 165 000 kr | ||
używany: | |||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Tak mi odpicowali A-winga, że teraz rozwalę każdy Gwiezdny Niszczyciel!