Żaglowiec kosmiczny Dooku - Punworcca 116 (Punworcca 116 Solar Sailer)
Kiedy na dziesięć lat przed wybuchem wojen klonów na Geonosis pojawił się Hrabia Dooku, zbierając koalicję dla stworzenia stronnictwa separatystycznego, Poggle Mniejszy postanowił przygotować mu specjalny prezent - osobisty jacht kosmiczny zbudowany w oparciu o slup Punworcca 116. Dooku, znany kolekcjoner przedrepublikańskich artefaktów i miłośnik egzotycznych technologii kosmicznych, był już wtedy w posiadaniu unikalnego żagla kosmicznego, który kupił od handlarza antykami w rejonie Enklawy Gree. Podobnie jak w przypadku większości artefaktów Gree, nikt, nawet sami spadkobiercy tego niegdyś zaawansowanego technicznie gatunku rozumnego, nie wiedział dokładnie, jak żagiel ów działa. Geonozjanie, sami będąc ze względów historycznych doskonałymi ekspertami od tego typu urządzeń, również nie byli w stanie wyjaśnić, jak to możliwe, żeby arkusz tajemniczego materiału o wymiarach 112,5 na 67,1 metra zapewniał siłę ciągu większą, niż tradycyjne kilkusetkilometrowe żagle wykorzystujące tachjony czy lasery ultrafioletowe. Teoretyzowano, że unikalne materiały i technologia pozwalają wykorzystać jakiś nieznany rodzaj promieniowania, było to jednak wszystko, co potrafili powiedzieć naukowcy, a samych Gree w ogóle nie było sensu o to pytać ze względu na znaczącą degradację ich cywilizacji. Tak czy inaczej, żagiel ten miał stać się głównym elementem napędowym nowego statku Dooku, pozwalając mu na osiąganie przyzwoitych - choć raczej relaksacyjnych - prędkości w podróży międzyplanetarnej i międzygwiezdnej.
Kosmiczny żaglowiec przygotowany hrabiego nie jest zwykłą jednostką typu Punworcca 116 prosto z taśmy produkcyjnej. Wykonano go ręcznie w jednym egzemplarzu, przekonstruowując wnętrze tak, aby odpowiadało jego specyficznemu właścicielowi. Na pokładzie wydzielono dla Dooku komfortową kabinę sypialną, a w głównej "ładowni pasażerskiej" zainstalowano inne potrzebne mu drobiazgi, w tym komputery łącznościowe i strategiczne, nadawczo-odbiorczy terminal HoloNetu oraz bogatą holobibliotekę. Dodatkowych 10 pasażerów nadal wprawdzie dałoby się tu upchnąć, ale tylko na stojąco i z pewnością pobrudziliby oni hrabiemu dywany i zasłony oraz uszkodzili dekoracje. Statek nadal jest pilotowany przez droida, chociaż kontrolę nad jednostką można przejąć z komputerów umieszczonych w ładowni, a sam moduł sterówki zastąpić blokiem systemów wykrywania albo uzbrojenia.
Rolę głównego systemu napędowego slupa pełni żagiel słoneczny, w położeniu spoczynkowym przechowywany w dwóch komorach w górnej i dolnej wypustce czołowej statku. Aby z niego skorzystać, Punworcca otwiera cztery symetryczne klapy i wysuwa żagiel korzystając z teleskopowego masztu o długości 105,2 metra. Niezależnie od tego, czy statek znajduje się wówczas w pobliżu jakiegoś słońca, czy w dalekiej przestrzeni międzygwiezdnej, żagiel wychwytuje wówczas tajemnicze promieniowanie i zaczyna holować statek. Można z niego korzystać także w połączeniu z hipernapędem, do podróży w nadprzestrzeni. Co najważniejsze - sam żagiel nie potrzebuje do działania absolutnie żadnego paliwa, co byłoby szczególnie atrakcyjne dla rozmaitych przedsiębiorców zarabiających na życie podróżami kosmicznymi, gdzie większość kosztów to właśnie paliwo i inne zapasy oraz remonty.
Do manewrów w atmosferze planetarnej czy w innych sytuacjach, w których żagiel mógłby okazać się nieporęczny, Punworcca 116 wykorzystuje repulsory oraz jonowe silniki korekcyjne. Podobnie jak myśliwce z Geonosis, jest ona również wyposażona w baterię mikroemiterów promienia ściągającego. 84 takie urządzenia rozmieszczone są na ostrych krawędziach kadłuba i mogą służyć do przyciągania lub odpychania się od przeszkód, a nawet w sprawnych rękach do stwarzania problemów wrogowi, na przykład poprzez pchnięcie w jego kierunku grupy asteroid. Na jednostce zainstalowano też opracowane na Geonosis trójfazowe generatory osłon zmieniające cyklicznie ich położenie, co ułatwia żaglowcowi wytrzymanie przedłużonego ostrzału z jednego kierunku. Manipulując odpowiednio energią osłon można też uzyskać nieco dodatkowej zwrotności, chociaż jest to już zdecydowanie wyższa szkoła jazdy.
Prezent otrzymany od Poggle'a bardzo przypadł hrabiemu Dooku do gustu i wkrótce stał się jego ulubioną jednostką do prywatnych rozjazdów, zapewne wpłynął również na fakt zamówienia przez Dooku u Geonozjan myśliwców Ginivex dla Asajj Ventress i innych postaci zelity pilotów Konfederacji. Dzięki swojemu slupowi Punworcca 116 wysłannik Sidiousa zdołał uciec z Geonosis podczas bitwy z Wielką Armią Republiki - jego przystosowanie do manewrów w polach asteroid pozwoliło mu uniknąć pogoni, rozwinąć żagiel i bezpiecznie umknąć w nadprzestrzeń. Statek został w końcu zestrzelony nad Vanqorem przez Obi-Wana Kenobiego i Anakina Skywalkera korzystających z uzbrojonego wariantu promu typu Sheathipede, Dooku jednak zdołał go odzyskać i korzystał z niego aż do swojej śmierci podczas bitwy o Coruscant.
Według The Clone Wars: Incredible Vehicles statek ten mierzy 14,38 metra. Ponieważ jednak książka ta ogólnie nie trzyma się w tych kwestiach wartości ustalonych przez wszystkie dotychczasowe źródła, podajemy tę wartość tylko na marginesie. Komu w ogóle przeszkadzało niecałe dwa i pół metra?
pełna nazwa: | Solar Sailer - Punworcca 116-class Interstellar Swoop | producent: | Huppla Pasa Tisc Shipwrights Collective |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Slup międzygwiezdny - żaglowiec typu Punworcca 116 | w slangu: | - |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | 60 |
w atmosferze: | 1600 km/h | osłony: | 40 |
hipernapęd: | 1.5 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 16.76 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 1 | ||
pasażerowie: | 11 | ||
ładowność: | 0.24 t | ||
cena (nowy): | |||
używany: | |||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki (przed 32 BBY) |
Tak mi odpicowali A-winga, że teraz rozwalę każdy Gwiezdny Niszczyciel!