Kalamariański krążownik ewakuacyjny (MC Evacuation Cruiser)
Gdy siły Imperium zaatakowały planetę Mon Calamari przy pomocy Pogromców Światów, wydawało się, że nic nie jest w stanie ich powstrzymać i wszystkie działania wojenne jedynie opóźniają nieuchronną klęskę. Dlatego dowództwo Republiki rozpoczęło przygotowania do ewakuacji całej ludności wodnej planety i przewiezienia jej do innego, nowego domu. Aby to osiągnąć, potrzeba było dużej ilości transportowców zdolnych przewieźć jak największą liczbę pasażerów. Ponieważ nie było takich jednostek pod ręką, podjęto decyzję o zmodyfikowaniu znajdujących się w budowie krążowników kalamariańskich tak, aby mogły służyć jako jednostki ewakuacyjne (co zakrawa na ironię losu, jako że pierwszek kalamriańskie okręty były przebudowywane z liniowców pasażerskich).
Okręty pozbawiono uzbrojenia i całego wyposażenia bojowego, zlikwidowano większość systemów osłon i część generatorów mocy, a brakującą energię doprowadzono z systemów zasilających hipernapęd, obniżając w ten sposób ich sprawność. W zamian za to zainstalowano systemy podtrzymywania życia, dzięki którym krążowniki były w stanie przewieźć do 75 tysięcy pasażerów we względnie bezpiecznych warunkach. Po wydostaniu się poza strefę zagrożenia, pasażerowie mieli być przejmowani przez inne, ściągnięte z różnych systemów transportowce. Na szczęścia dla Calamarian, ewakuacja nie okazała się konieczna, a przebudowane krążowniki bądź zmieniono z powrotem w okręty bojowe, bądź też, po dodaniu lepszego napędu, przerobiono na ciężkie frachtowce.
pełna nazwa: | Modified MC80 Evacuation Cruiser | producent: | Mon Calamari Shipyards |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Kalamariański krążownik ewakuacyjny typu MC80 | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 300 |
w atmosferze: | 600 km/h | osłony: | 300 |
hipernapęd: | 4 | zwrotność: | 0 |
uzbrojenie: | długość: | 1 200 m | |
rozpiętość: | |||
załoga: | 1011 | ||
pasażerowie: | 75 000 | ||
ładowność: | 16 000 t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | Nowa Republika |
Sluis Van? Zawsze tam tankuję! No, frachtowiec tankuję.